www.passatb4.fora.pl

charbi

witam, mam taki problem z moim paskiem b4 1Z, mianowicie:
kiedy przyśpieszam spokojnie silniczek ładnie się wkręca na obroty, natomiast jeżeli przycisne go nieco agresywniej np: przy wyprzedzaniu to od 3 biegu w górę od ok 2800 obr/min silnik nie przyśpiesza już tak ładnie dostaje takiej dziwnej bujawki - ciągnie puści - ciągnie puści ale cały czas prześpiesza , komputer nie wykazuje błędów. poprzedni właściciel wymienił pompę wtryskową i nastawnik po regeneracji - dane z kompa to :
przy temp 80C dawka paliwa wacha sie 3.2 - 3.4 a przy temp 88C spada do ok 2.8- 3.2.
jesli ma ktoś jakieś sugestie to będę wdzięczny

Bartek

mnie się dzieje dokładnie tak samo. Silnik tak faluje. Z tego co sie dowiedziałem to najprawdopodobniej jest to przepływomierz. Ja mam pierburg i w moim przypadku to około 900zł więc czekam aż trafię na używkę zeby pożyczyć i sprawdzić czy to faktycznie to. Jak coś będę wiedział to dam znać

charbi

Problemów ciąg dalszy (falujące przyśpieszanie), ale od początku :

Kupiłem tego pasata ( B4, TDI, 1Z, 1994r) od kolegi który przyprowadził go z Niemiec od Niemca (nie od handlarza), w drodze powrotnej auto zgasło ( zimne luty w fabryczny alarmie), po kilku tankowaniach w kraju (znana stacja paliw S...L) silnik zaczął szarpać w dolnym zakresie obrotów (uszkodzenie nastawnika). Kupił używaną kompletną pompę od pasata B5 ( jak się później okazało do wersji AFN 110 KM) i wysłał od niej nastawnik do regeneracji, (w tym czasie nastąpiła wymiana paska rozrządu i wszystkich niezbędnych rolek) po tym zabiegu silnik zaczął pracować poprawnie ale … podczas gwałtownego przyśpieszania zaczął falować od 3 biegu przy 2800 obr/min w górę ( prędkość max jaką osiągnąłem pomimo falowania to ok. 190 km/h i nie dymi). Zaślepiłem zawór EGR ponieważ był cały czas otwarty, efekt bez zmian nadal faluje ale jest troszkę żwawszy. Przy kolejnej wizycie w warsztacie (na szczęście w warsztacie) okazało się że zamontowana pompa ma lekkie bicie ma wałku co spowodowało uszkodzenie paska rozrządu (tarł o pokrywę paska rozrządu), założyliśmy pompę macierzysta ale z nastawnikiem od tej która uszkodziła pasek (oczywiście pasek i rolki również nowe) i… bez zmian, nadal faluje. Nastawnik był na gwarancji wiec wysłałem go na reklamacje wraz z nastawnikiem od pompy macierzystej. Teraz mam zamontowany zestaw oryginalny (macierzysta pompa i nastawnik macierzysty po regeneracji) i … nadal faluje.
Dawka paliwa na VAG’u na zimnym silniku ok. 4.2 i spada do ok. 3.8~3.6 przy ok. 85 stopniach
Filtr paliwa zmieniony zaraz po sprowadzeniu auta do kraju (wrzesień 2008) ale ,gość który regenerował te nastawniki mówił że były strasznie zasyfiałe, wiec może filtr nie puszcza tyle paliwa ile powinien i przy intensywnym prowadzeniu auta brakuje paliwa
Inny problem jest taki że auto sporadycznie gaśnie, (gaśnie na obu pompach) wymieniłem przekaźnik 109 ponieważ strasznie się grzał i był cały fioletowy, kupiłem nowy przekaźnik, silnik gaśnie, kupiłem nowy oryginalny w ASO silnik też gaśnie, zapala się kontrolka świec żarowych i nie słychać tykania przekaźnika 109, po chwili kontrolka świec gaśnie przekaźnik tyknie i silnik zapala.
Na VAG’u nie ma błędów.
Proszę o jakieś rady bo mnie już ręce opadją

b4

ja mam identycznie w moim pasacie z 95r ,19TDI tylko moj tak buja jak przekracza 2500 tys obrotów,ale ja już jeżdrze tak 1,5roku, jak go podłączyłem pod komputer to wykazało jakiś czujnik prędkości, tylko w tym modelu nie ma czujnika prędkości bo ma jeszcze starą linkę.Mi też zależy na dobrej radzie!!!

charbi

Witam ponownie,
zlokalizowałem źródło mojego problemu opisywanego powyżej,(falujące przyśpieszanie)
mam prawdopodobnie uszkodzony zawór N75 który steruje pracą turbiny koszt ok 150zł
W sprawie gasnącego silnika , powodem były zimne luty w fabrycznym alarmie

Zawór okazał się sprawny, ale przewody podciśnieniowe (czarny i czerwony były zamienione miejscami)[/img]